Mocarne GPU, wydajny procesor, szybka pamięć RAM, bezbłędny dysk, świetne chłodzenie, płyta główna, do której to wszystko podłączysz oraz zasilacz dostarczający komponentom energię. Tę litanię ciężko wyrecytować jednym tchem. A przecież potrzebny jest jeszcze jeden element – obudowa komputerowa. Modele Midi Tower dostarcza ENDORFY wraz z serią ENDORFY Signum 300.
ENDORFY Singum 300. Klasyka gatunku
Obudowy typu Midi Tower, zwłaszcza takie jak ENDORFY Signum 300, są konstrukcjami, które można określić mianem: w sam raz. Są w stanie obsłużyć płyty główne w standardzie ATX oraz karty graficzne o długości 325 mm. Zamontujesz w nich także chłodzenia CPU wysokie na 161 mm, a oprócz nich nawet do 8 wentylatorów. Mają zakamuflowaną przestrzeń na zasilacz, jak i kieszenie na dyski HDD/SSD.
Producent zadbał też o nisze pozwalające niepostrzeżenie poprowadzić kable (również w modelach bez przeszklonych ścian). ENDORFY Signum 300 są naprawdę pojemne, a mimo to zajmują niewiele miejsca na biurku lub pod nim. Mowa o obudowach:
Konstrukcja pozwalająca na modyfikacje
Obudowę kupujesz z myślą o komponentach, które masz tu i teraz. Ale czy myślisz o przyszłości? O tym, co za jakiś czas wymienisz, co wstawisz, co poprawisz, jak bardzo przyspieszysz konfigurację? Mając ENDORFY Signum 300 masz pewność, że w każdym momencie dołożysz do niej wentylatory.
Ile? Aż do 8 sztuk o boku 120 mm każdy. Jeśli uważasz, że chłodzenie powietrzem jest passe, użyj tego wodnego, instalując chłodnicę z przodu albo u góry. Miejsca jest dość, a dodatkowo Signum 300 ma siatkowane panele, przez które widać wentylatory podświetlane aurą RGB lub ARGB. I nie ma znaczenia, czy wybierzesz model z przeszkloną obudową, czy też w pełni metalową, zamkniętą. Siatkowane panele występują we wszystkich wariantach.
Możesz się teraz zastanawiać, co z czystością wnętrza? Czy taka budowa nie sprawi, że do środka będzie przenikał kurz, brudząc podzespoły, utrudniając oddawanie ciepła? Nic z tych rzeczy. Panele przytwierdzone są magnesami do stalowego szkieletu, a między elementami znajdują się filtry przeciwkurzowe. Nie tylko bronią drobinkom brudu dostępu do środka, ale i dają się łatwo wyczyścić: odkurzyć lub nawet umyć pod wodą.
Konstrukcja przewiduje dodatkowe zatoki na dyski, a w środku masz miejsce nawet na sześć kart rozszerzeń. Gdy zechcesz wymienić zasilacz na inny, na przykład mocniejszy, otwórz kieszeń, w której został ukryty. Nie ma potrzeby rozkręcania całego zestawu – wymiana komponentów została w ENDORFY Signum 300 uproszczona do minimum.